W pierwszej kolejności ugotuj 500 gramów bobu. Bób umieść na sitku i dokładnie przepłucz pod zimną, bieżącą wodą. W garnku zagotuj wodę. Do gotującej się wody wrzuć przepłukany bób (możesz też dodać odrobinę cukru). Po 3 minutach dodaj też płaską łyżeczkę soli. Bardzo młody bób gotuje się dość szybko. Już po 4-5 minutach możesz sprawdzić, czy jest już gotowy. Po zdjęciu łupinki powinien być jędrny, ale miękki. Średnio młody bób gotuje się do 6 minut. Bób starszy, bledszy i bardziej mączasty w smaku będzie się gotował około 8-12 minut. Ten bardzo stary bób może się gotować znacznie dłużej.

Gotowy bób od razu przelej na sitko/durszlak umieszczony w zlewie i przelej zimną, bieżącą wodą. Skórka/łupinka natychmiast zacznie się marszczyć i mocniej przylegać do bobu. Delikatnie zdejmij łupinki z ugotowanego bobu. Po zdjęciu łupinek otrzymałam 300 gramów bobu.

Porada: Zanim jednak zaczniesz obierać bób z łupinek polecam wstawić makaron do gotowania. Dzięki temu znacznie skrócisz czas szykowania całego posiłku. Makaron będzie się gotował a Ty będziesz spokojnie zdejmować łupinki z ugotowanego bobu.

Wybrałam makaron pszenny świderki, ale możesz też sięgnąć po makaron w kształcie kokardek, muszelek, rurek czy piórek. Do garnka wlej wodę i zagotuj. Na ugotowanie 200 gramów suchego makaronu potrzebujesz 2 litry wody. Wodę posól dopiero, gdy zacznie się gotować. Do wrzątku wsyp płaską łyżeczkę soli. W garnku umieść makaron i gotuj al dente według zaleceń z opakowania. W trakcie gotowania zamieszaj makaron.

Ugotowany makaron przełóż na durszlak w zlewie a potem do miski. Tym razem wyszło mi około 520 gramów ugotowanego makaronu. Miskę z makaronem odstaw do przestudzenia.

Porada: Makaron pszenny można śmiało wymienić na makaron pełnoziarnisty pszenny, ryżowy, kukurydziany lub np. gryczany.

W trakcie studzenia makaronu dokończ szykowanie bobu. Nagrzej średnią patelnię. Na patelnię wlej trzy łyżki oliwy. Po chwili wrzuć również obrane i pokrojone w plasterki dwa ząbki czosnku. Podsmażaj je dwie minuty i dodaj obrany bób oraz listki z gałązki świeżego tymianku (może być też pół łyżeczki suszonego tymianku). Całość zamieszaj i smaż na małej mocy palnika przez dwie minuty. Odstaw patelnię na bok, do lekkiego przestudzenia bobu.

Makaron i bób stygnie, więc przygotuj pozostałe składniki. Pomidorki umyj i pokrój na mniejsze kawałki. Oliwki zielone lub czarne wyłóż na miseczkę. Do tego przepisu potrzebujesz połowę słoiczka z oliwkami. Około 20 gramów sera Parmezan lub też sera Grana Padano, albo nawet trudniej dostępnego, ale bardzo smacznego sera Caciocavallo Silano zetrzyj na bardzo drobnych oczkach. Pod ręką miej też połówkę cytryny oraz sól , pieprz i listki bazylii.

Porada: Oliwki zielone są kwaśniejsze niż te czarne, dlatego też zdecyduj, które wolisz. Ja użyłam tych zielonych, jednak można też dodać oliwki czarne lub też wymieszać ze sobą oliwki zielone i czarne w proporcji pół na pół.

W jednej dużej misce umieść razem ugotowany makaron, całą zawartość patelni (bób z czosnkiem), pomidorki oraz oliwki. Wszystko dokładnie, ale delikatnie wymieszaj. Nakładaj porcje do misek. Każdą porcję posyp serem, polej sokiem z cytryny oraz łyżeczką oliwy (można dać więcej oliwy), dodaj szczyptę soli oraz pieprzu i udekoruj listami bazylii. Makaron z bobem podawaj jeszcze lekko ciepły lub całkowicie przestudzony.