

Do miski malaksera włóż 260 gramów ciasteczek Oreo (same ciastka – bez kremu) oraz 100 g miękkiego lub roztopionego i przestudzonego masła. Zmiksuj je na piasek. Jeśli nie masz malaksera, to ciastka możesz umieścić w misce i rozgnieść przy pomocy tłuczka drewnianego z okrągłą końcówkową lub umieścić je w woreczku strunowym i pokruszyć wałkiem. Potem łączysz je z masłem.
Przygotuj sobie formę np. 24 x 24 cm. Dno oraz boki formy wyłóż papierem/pergaminem do wypieków i zapnij obręcz. Boki można wyłożyć też folią rantową wysokości np. 8-10 cm. Masę ciasteczkową przełóż do formy i uklep ją wyrównując powierzchnię. Możesz do tego użyć szpatułki do tortów lub łyżki stołowej. Na czas szykowania kremu formę odłóż do lodówki.
W jednym naczyniu umieść 500 gramów serka mascarpone oraz cały wyjęty wcześniej z ciasteczek krem o wadze około 90 gramów. Warto dołożyć też łyżeczkę pasty waniliowej. Całość miksuj przez kilka minut na wysokich obrotach miksera. Masa nie musi być jednak idealnie gładka.
Do naczynia mocno schłodzoną śmietanką kremówką 36 % dodaj 50 gramów cukru pudru, czyli około 3 łyżki bez czuba. Od razu rozpocznij ubijanie kremu. Najpierw na niższych obrotach miksera. Po chwili zwiększaj obroty, aż do maksymalnej mocy. Ubijanie kremu może trwać około półtorej minuty (tak było u mnie). Uważaj, by nie ubijać go za długo, ponieważ śmietanka zacznie się warzyć i rozwarstwiać na maślankę i masło. To jak szybko uzyskasz idealnie ubity krem śmietanowy, zależy od tłustości śmietanki, jej stopnia schłodzenia i mocy miksera.
Porada: Nie ma takiej potrzeby, ale aby uzyskać ostatecznie sztywniejszą masę, to można dodać żelatynę. W osobnym naczyniu umieść łyżkę (około 10 gramów) żelatyny w proszku. Żelatynę zalej 50 ml wrzątku. Całość mieszaj, aż do całkowitego rozpuszczenia się żelatyny w wodzie. Po przestudzeniu (żelatyna w płynie może być jeszcze lekko ciepła, ale nadal w formie płynnej) żelatynę wlewaj powoli do naczynia z ubitym kremem jednocześnie cały czas mieszając lub miksując masę. Całość mieszaj tylko chwilę, do połączenia się żelatyny z kremem. Robię to w kilka sekund przy użyciu miksera ustawionego na najniższe obroty.
Połącz ubitą śmietanę z kremem z mascarpone i Oreo przy pomocy miksera ustawionego na niskie obroty. Wyjmij formę ze spodem z lodówki i od razu przełóż do formy większość masy (odrobinę polecam zostawić do dekoracji ciasta). Wyrównaj powierzchnię kremu.
Na warstwę kremu wyłóż łącznie około 26 ciasteczek Oreo (można też mniej). Polecam wysypać część w formie zmiksowanej na żwirek, cześć tylko podzielone na kawałki lub pokruszone w dłoniach. Kilka sztuk warto też zanurzyć lekko w masie w całości.
Resztę pozostawionego kremu wyciśnij w kilku miejscach na cieście np. przy pomocy rękawa cukierniczego z dowolną tylką. Ciasto Oreo bez pieczenia odłóż do lodówki pod przykryciem na minimum jedną noc. Ciasteczka potrzebują bowiem czasu, by zmiękły na tyle, by ciasto idealnie się kroiło. Prawidłowo przechowywane świeżość powinno zachować przez przynajmniej 4-5 dni.
Smacznego.