Potrzebujesz jeden kilogram ładnych ziemniaków typ A lub typ B. Ponieważ w Polsce jest około sto odmian ziemniaków, nie będę więc pisała o tym jaką konkretnie wybrać. Najlepsze będą ziemniaki przeznaczone do gotowania i do pieczenia. Latem świetne są młode, ale już duże ziemniaki, które wystarczy wyszorować przed pokrojeniem i ugotowaniem. Zimą ziemniaki należy obrać i pokroić w plasterki nie grubsze niż 1 cm.

Przepłukane plasterki ziemniaków zalej w garnku zimną wodą. Wsyp płaską łyżkę soli. Garnek przykryj przykrywką i ustaw wysoką moc palnika. Gdy ziemniaki zaczną się gotować zmniejsz moc palnika i gotuj je około 5-8 minut licząc od zagotowania wody. Plasterki ziemniaków powinny być na wpół ugotowane. Odlej wodę a plasterki ziemniaków odstaw do lekkiego przestudzenia.

Na zdjęciu poniżej ziemniaki przed podgotowaniem.

W trakcie gotowania ziemniaków zacznij szykować cebule. Nagrzej dużą patelnię z grubym dnem. Zmniejsz moc palnika do trochę wyższej niż średnia. Dodaj trzy łyżki oleju roślinnego do smażenia. Na patelnię wyłóż całą obraną i posiekaną cebulę. Odrobinę zmniejsz moc palnika i smaż cebulkę przez około 10 minut, aż zrobi się szklista i lekko rumiana. Co parę minut zamieszaj całość przy pomocy drewnianej łyżki. Podsmażoną cebulkę przełóż do osobnej miseczki. Patelni nie myj, ponieważ podsmażysz na niej plasterki kiełbasy.

Porada: Do zapiekanki można też dodać kilka ząbków czosnku. Czosnek obierz i pokrój w cienkie plasterki a następnie dodaj je do cebuli na pięć minut przed końcem podsmażania.