
Langosze
Langosz przepis
Do miski wlej szklankę lekko ciepłego mleka (do 35 stopni). Dodaj też 20 gramów drożdży świeżych lub 7 gramów suchych drożdży. Mieszaj mleko z drożdżami do momentu, gdy drożdże połączą się z mlekiem i powstanie jednolity płyn.
Porada: Ja nie dodaję jeszcze mąki i cukru i nie czekam, aż rozczyn zacznie pracować. Wystarczy, że drożdże połączą się z mlekiem. Zamiast mleka możesz użyć samej wody, jednak langosze na mleku są smaczniejsze.

Do miski z mlekiem i z drożdżami wsyp dwie i pół szklanki mąki pszennej, czyli równo 400 gramów mąki. Możesz użyć mąki tortowej lub też mąki typ. 00 (Tipo 00” – jest to włoskie oznaczenie na mąkę pszenną, bardzo drobno zmieloną. Taka mąka zawiera więcej glutenu, dzięki czemu ciasto jest bardzo elastyczne i łatwiejsze w wyrabianiu). Wsyp też po płaskiej łyżeczce soli i cukru.

Ciasto wymieszaj a następnie wyrabiaj tak długo, aż drobi się idealnie gładkie. Miskę możesz też przenieś pod mikser z hakami do ciasta drożdżowego. Ciasto wyrabiaj tak minimum 5 minut.

Przykryj je ściereczką bawełnianą lub folią przezroczystą. Odstaw do wyrastania na godzinę, najlepiej do lekko nagrzanego wcześniej piekarnika (temperatura nie wyższa niż 35 stopni – piekarnik wyłączony). W upały miskę połóż na blacie kuchennym w cieniu. Zimą możesz też położyć miskę obok kaloryfera. Ciasto powinno w tym czasie bardzo urosnąć.

Natłuść dłonie olejem i przenieś ciasto z miski na suchy blat (ciasto się klei, więc nie odejdzie w całości od miski). Miękkie ciasto podziel na sześć równych kawałków. Aby otrzymać porcje tej samej wielkości polecam zważyć całe ciasto a następnie podzielić na równe kawałki. Moje kawałki ważyły zatem po około 110 gramów.
Kawałki odmierzonego ciasta uformuj w kule a następnie spłaszcz je na grubsze placki o średnicy około 10 cm. Ułóż je na natłuszczonej blaszce (może być z wyposażenia piekarnika) zachowując odstępy.

Natłuszczone placuszki odstaw do wyrastania na minimum 20 minut. Na czas wyrastania przykryj je delikatnie czystą ściereczką bawełnianą (może być ręcznik kuchenny).

Przygotuj sobie patelnię z grubym dnem o średnicy minimum 22 cm. (Moja miała 24 cm, więc jak użyjesz mniejszej, to być może wlejesz do niej mniej oleju). Aby placki swobodnie się smażyły potrzebujesz nalać tyle oleju do smażenia, by jego wysokość miała minimum 2 cm. Wlej olej roślinny o wysokiej temperaturze spalania i zacznij go nagrzewać. Ustaw średnią moc palnika i cierpliwie czekaj, aż patelnia z olejem nagrzeje się do temperatury nie wyższej niż 180 stopni.Jeśli masz termometr cukierniczy, to polecam go użyć. Jeśli nie masz termometru, to koniecznie uzbrój się w cierpliwość i podgrzewaj olej na średniej mocy palnika przez kilka minut. Olej będzie idealnie gorący, jeśli kawałek ciasta “rzucony” do oleju od razu wypłynie i zacznie się smażyć.
W tym czasie rozciągnij jeden placek do średnicy około 16 cm. Ranty zostaw trochę grubsze (jak przy pizzy). Najłatwiej jest rozciągnąć placek na desce, ale można to też zrobić w dłoniach.

Zacznij smażyć pierwszy placek. Jeśli olej jest dobrze nagrzany, to jedna strona potrzebuje około jednej minuty, by można było przewrócić placka na druga stronę. Langosz powinien zdążyć się w tym czasie lekko zarumienić od spodu. Moja płyta ma moc od 1 do 9. Aby utrzymać odpowiednią temperaturę ustawiam moc 7,5. Jeśli placek jest już lekko rumiany, to przewróć go ostrożnie na drugą stronę (najlepiej przy pomocy szczypiec metalowych).

Langosz powinien cały czas skwierczeć i swobodnie pływać we wrzącym oleju. Mniej więcej minuta na drugą stronę i można go wyłowić. Gotowego packa odłóż na drewnianą deskę lub na kawałek ręcznika papierowego. W ten sam sposób usmaż wszystkie placki.
Porada: Jeśli olej jest świeży i wystarczająco nagrzany, to langosze nie wchłoną tłuszczu w trakcie smażenia.